Archives Recipes

Recipes

Makaron shirataki z wędzonym na gorąco łososiem i z cukinią

Pyszny, lekki, wysokobiałkowy i sycący posiłek a tak mało kalorii? Tak, bo „makaron” shirataki to to tak naprawdę roślina, konyak – bardzo popularna w Japonii i na dalekim wschodzie. Ma do 10 kcal w 100 g, smak neutralny więc można łączyć ze wszystkim. Dorzuciłam łososia – źródło białka i dobrego tłuszczu i warzywo sezonowe – moją ulubiona cukinię. Ona tez ma ekstremalnie mało kalorii, smak trochę nijaki więc pasuje do wszystkiego. Kluczem są przyprawy.

Czytaj więcej

Kuskus i jajka poszetowe na warzywach duszonych z przyprawami bliskowschodnimi

Jajka poszetowe to znakomity dodatek do każdego posiłku. Najchętniej je przygotowuję do śniadań, ale świetnie się sprawdzą jako źródło białka w wegetariańskim obiedzie czy lunchu. Duża porcja warzyw, do tego kuskus no i jajka poszetowe. Duża porcja, mało kalorii, pysznie, do syta i fit.

Czytaj więcej

Gofry z cukinii, jajka sadzone, kurki i papryka

Kiedy trwa sezon na cukinię, ląduje ona na moim talerzu bardzo często. Nawet na śniadanie przygotowuje cukinię. Najczęściej jako gofry. Bardzo lubię te wytrawne, z warzywnymi dodatkami. Idealnie smakują w sezonowej odsłonie z kurkami. Do tego jajko sadzone – świetne źródło białka – i mamy pełnowartościowe, sycące, fit-śniadanie.

Czytaj więcej

Makaron shirataki z kurczakiem i cukinią

Bardzo smaczny, dietetyczny, wysokobiałkowy posiłek: kurczak z makaronem shirataki. Makaron shirataki (obecny w kuchni japońskiej od wieków), wytwarzany jest z korzenia rośliny noszącej nazwę konyac. Jest bardzo nisko kaloryczny (100 g = 8 kcal!), bezglutenowy, nie zawiera cukru. Idealny na dietę redukcyjną. Ja kupuje go w necie, ale pewnie w sklepie ze zdrową żywnością też jest dostępny. W smaku – neutralny, doskonale przejmuje smak potrawy więc z powodzeniem nadaje się zarówno do dań z mięsem, rybą, owocami morza jak i wege. Najlepsze jest to, że nie wymaga gotowania więc danie powstaje w kilka chwil.

Czytaj więcej

Chipsy z bobu

Korzystając z dobrodziejstw sezonu na bób, warto go włączyć do swojej diety. Z powodzeniem można go mrozić (surowy!) i wykorzystywać zimą, ale ten młody, świeży jest najsmaczniejszy. Ja zawsze obieram bób, skórki dawniej wyrzucałam a teraz przerabiam na świetne, chrupiące chipsy do podjadania na ulubionym serialu, albo jako dodatek do sałatek. Zróbcie i poczęstujcie znajomych, w pierwszej chwili smakują jak boczek:-)

Czytaj więcej