Cebule zetrzeć na tarce, czosnek przecisnąć przez praskę, dodać mięso, jajko, przyprawy i dokładnie wymieszać. Najlepiej wyrobić masę mięsną ręką, zrobić to dokładnie i cierpliwie. Wtedy klops nie będzie się rozsypywał po krojeniu.

Rozłożyć kawał folii aluminiowej, na nią wyłożyć masę mięsną i rozklepać dłonią na płasko.
Na środku poukładać ugotowane na twardo jajka i "zamknąć" je mięsem tak, żeby znalazły się w środku klopsa.

Folię szczelnie zawinąć, w razie czego użyć drugiego arkusza folii, żeby nie wystawało surowe mięso. Przełożyć do keksówki i piec ok. 1,5 godziny w 180 C. Czas pieczenia zależy od wielkości keksówki - moja ma 30 cm. Więc jak macie krótszą, to z takiej ilości mięsa wyjdzie Wam grubszy rulon i pewnie chwilę dłużej trzeba będzie go trzymać z piecu.

Klopsa można jeść na ciepło, np. do obiadu z sosem chrzanowym i ziemniakami ale jak planujecie jako dodatek do chleba, to po upieczeniu zostawicie klopsa w keksówce żeby porządnie wystygł. Następnie przełóżcie do lodówki a na drugi dzień możecie kroić.