Korzystając z dobrodziejstw sezonu na bób, warto go włączyć do swojej diety. Z powodzeniem można go mrozić (surowy!) i wykorzystywać zimą, ale ten młody, świeży jest najsmaczniejszy. Ja zawsze obieram bób, skórki dawniej wyrzucałam a teraz przerabiam na świetne, chrupiące chipsy do podjadania na ulubionym serialu, albo jako dodatek do sałatek. Zróbcie i poczęstujcie znajomych, w pierwszej chwili smakują jak boczek:-)
Wielkość porcji 1 szt
Ilość porcji 1
- Ilość na porcję
- Ilość kalorii 358
- % dziennego zapotrzebowania
- Tłuszcze 18.7g29%
- Węglowodany 39.1g14%
- Białko 13g26%
* Podany % dotyczy dziennego zapotrzebowania energetycznego opartego na diecie 2000 kalorii. Twoje dzienne zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze może być wyższe lub niższe w zależności od potrzeb kalorycznych.
Składniki
Sposób przygotowania
Bób ugotować w osolonej wodzie i obrać. Po obraniu 500 g bobu zostało mi jakieś 180 g skórek.
Olej wymieszać z miodem, solą, granulowanym czosnkiem i wędzoną papryką.
Do marynaty wrzucić skórki i wymieszać dokładnie (najlepiej dłonią).
Wyłożyć na papier do pieczenia i wstawić na 10-15 minut, na 180 stopni.
Kontrolujcie sytuację, krótsze pieczenie spowoduje, że po wystygnięciu będą bardziej "gumowate", a za długie pieczenie da im przesadną twardość i trudno będzie gryźć.
Znakomite do piwa, jako chrupiąca posypka do sałatek czy do wcinania przy Netflixie:-) Całość ma 358 kcal.
Składniki
Sposób przygotowania
Bób ugotować w osolonej wodzie i obrać. Po obraniu 500 g bobu zostało mi jakieś 180 g skórek.
Olej wymieszać z miodem, solą, granulowanym czosnkiem i wędzoną papryką.
Do marynaty wrzucić skórki i wymieszać dokładnie (najlepiej dłonią).
Wyłożyć na papier do pieczenia i wstawić na 10-15 minut, na 180 stopni.
Kontrolujcie sytuację, krótsze pieczenie spowoduje, że po wystygnięciu będą bardziej "gumowate", a za długie pieczenie da im przesadną twardość i trudno będzie gryźć.
Znakomite do piwa, jako chrupiąca posypka do sałatek czy do wcinania przy Netflixie:-) Całość ma 358 kcal.