9 ilość porcji
100 g
- Amount per serving
- Ilość kalorii131
- % dziennego zapotrzebowania
- Tłuszcze 1.4g2%
- Węglowodany 22.1g9%
- Białko 5.9g
* The % Daily Value (DV) tells you how much a nutrient in a serving of food contributes to a daily diet. 2,000 calories a day is used for general nutrition advice.
Składniki
Sposób przygotowania
Przygotujcie sobie wszystkie składniki, sprawdźcie czy niczego nie brakuje. To ważne, bo dania wegańskie mają to do siebie, że niedoprawione nie zachęcają do dalszej konsumpcji. Ale jak się je doprawi - potrafią zachwycić nawet zdeklarowanego mięsożercę.
Inspiracją do zrobienia tego pasztetu była strona www.jadlonomia.pl.
Przyprawy są kluczowe. Mój zestaw jest taki: liść laurowy - 3 szt, goździki 5-6, ziele angielskie4-5, gałka muszkatołowa - 1/4 kulki lub 1/3 łyżeczki jak macie już startą, lubczyk - 1 łyżka, kurkuma 1 płaska łyżka, wędzona papryka1 płaska łyżka, cząber - 1 czubata łyżka, tymianek - 1 czubata łyżka, majeranek - 1-2 łyżki.
Najpierw pokrójcie cebulkę (obojętne jak, i tak będzie później miksowana), przesmażcie na łyżce oleju wraz z: liściem laurowym, zielem angielskim i goździkiem. Jak wystygnie usuńcie przyprawy.
Soczewicę odcedźcie z zalewy ale jej nie wylewajcie. Część się przyda go pasztetu a reszta może być wykorzystana do zupy.
Do dużej miski wrzućcie wszystkie składniki: soczewicę, kaszę jaglaną uprzednio ugotowaną, przesmażoną cebulkę. Dodajcie pozostałe przyprawy.
Zblendujcie z grubsza na masę przy użyciu ręcznego blendera. W razie konieczności dolejcie 1/2 szklanki zalewy z soczewicy.
Dodajcie żurawinę, wymieszajcie łyżką.
Przełóżcie masę do silikonowej keksówki (najlepiej, ale jak nie macie to użyjcie innej tylko wyłóżcie ją papierem do pieczenia).
Piekarnik na 180 - 200 C, ok 1:20 - 1:30 min.
Po upieczeniu dajcie pasztetowi wystygnąć i dopiero wtedy wyjmijcie z foremki.
Potem przełóżcie do lodówki na noc i na drugi dzień można kroić, nie ryzykując, że się rozwali.
Składniki
Sposób przygotowania
Przygotujcie sobie wszystkie składniki, sprawdźcie czy niczego nie brakuje. To ważne, bo dania wegańskie mają to do siebie, że niedoprawione nie zachęcają do dalszej konsumpcji. Ale jak się je doprawi - potrafią zachwycić nawet zdeklarowanego mięsożercę.
Inspiracją do zrobienia tego pasztetu była strona www.jadlonomia.pl.
Przyprawy są kluczowe. Mój zestaw jest taki: liść laurowy - 3 szt, goździki 5-6, ziele angielskie4-5, gałka muszkatołowa - 1/4 kulki lub 1/3 łyżeczki jak macie już startą, lubczyk - 1 łyżka, kurkuma 1 płaska łyżka, wędzona papryka1 płaska łyżka, cząber - 1 czubata łyżka, tymianek - 1 czubata łyżka, majeranek - 1-2 łyżki.
Najpierw pokrójcie cebulkę (obojętne jak, i tak będzie później miksowana), przesmażcie na łyżce oleju wraz z: liściem laurowym, zielem angielskim i goździkiem. Jak wystygnie usuńcie przyprawy.
Soczewicę odcedźcie z zalewy ale jej nie wylewajcie. Część się przyda go pasztetu a reszta może być wykorzystana do zupy.
Do dużej miski wrzućcie wszystkie składniki: soczewicę, kaszę jaglaną uprzednio ugotowaną, przesmażoną cebulkę. Dodajcie pozostałe przyprawy.
Zblendujcie z grubsza na masę przy użyciu ręcznego blendera. W razie konieczności dolejcie 1/2 szklanki zalewy z soczewicy.
Dodajcie żurawinę, wymieszajcie łyżką.
Przełóżcie masę do silikonowej keksówki (najlepiej, ale jak nie macie to użyjcie innej tylko wyłóżcie ją papierem do pieczenia).
Piekarnik na 180 - 200 C, ok 1:20 - 1:30 min.
Po upieczeniu dajcie pasztetowi wystygnąć i dopiero wtedy wyjmijcie z foremki.
Potem przełóżcie do lodówki na noc i na drugi dzień można kroić, nie ryzykując, że się rozwali.